Forum  Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Żółwik zdechnie :(?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » Choroby Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Żółwik zdechnie :(?
Autor Wiadomość
Leoli
Gość






Post Żółwik zdechnie :(?
Mam zólwia chyba zoltolicego ,wodnego (zielono-zolty) jest malutki.Mam go już od maja czy czerwca.Przy kupnie(wszystko ma) dostalam kiełże i normalnie je uwielbiał.Był ruchliwy,nie wychodzil z wody.Zawsze schodzil i dalej tak robi na jedną strone przy plywaniu.Jadł 13 kiełży dziennie i rano nastepnego dnia czekal az przyjde.Pod koniec sierpnia powoli zaczął wychodzic z wody aż woda stala sie rzadkoscią.Przestal jesc.Pomimo ,ze kupywalam mu inne jedzenie .Cuda -niewidy i wogole.Kiełze ,albo wcale nie je ,albo gora jedną i to nawet nie wiem czy w dniu.Zaczął mnie normalnie atakowac i ciąągle spal.Az od wczoraj kompletnie lezy na kamieniu lbem w dół i wzielam go na rece ,tarmosilam lekko to sie obudzil ,ale dzis tylko (jak sprawdzam co godzine czy zyje wyciaga lep i nawet oczek nie otworzy) wiem ,ze zyje bo porusza lbem ,ale na tym sie konczy.teraz go troche przydusilam (nie doslownie) to ruszyl zadem ciągnąc ten swoj kochany lepek .Mozna go kluc w tylnie lapy ,parzyc xD i nic .Choc czasem poruszy nimi .Boje sie o niego Sad
Wto 18:39, 05 Paź 2010
yoleck
Moderator



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

Post
Dlaczego dopiero na takim etapie pytasz co z nim?!!!!!!!! Confused
juz dawno powinnaś z nim pójść do weterynarza ..to może być już za późno.. hipowitaminoza postepuje bardzo szybko.. później mogą wyniknąć komplikacje jesli w pore jej nie leczysz !!! jak najszybciej marsz do weterynarza bo biedaczek na pewno bardzo cierpi !!!!!!!!!!!!!
Pamiętaj te zwierzaki są w niewoli jesteśmy za nie odpowiedzialni! jeśli my im nie pomożemy same sobie nie poradzą!!!



Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:15, 05 Paź 2010 Zobacz profil autora
leoli
Gość






Post
Chyba kopnął w kalendarz.Nie jest sztywny ,ale nawet na kłucie nie reaguje.Nie chce go zakopywac ,bo jak zyje? Kuuurde ,a moze zazsnął?Miał grzalke ,ale nie az tak super dobrej temperatury ..chyba z 20 mial i moze spi ,ale kurcze by na nic nie reagowal?
Śro 12:59, 06 Paź 2010
Karolina
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

Post
Jak mogłeś?! Biedny... Naprawdę bym nie chciała być twoim zwierzątkiem... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:07, 06 Paź 2010 Zobacz profil autora
leoli
Gość






Post
Co?! Co ja zrobiłam? Kurde przygarnelam juz tyle zwierząt i dozywaly szczęsliwego wieku ,a ty mi mowisz ,ze nie chcialabys byc moim zwierzątkiem.Nie moglam mu co minute wody grzac ,a nie bede zostawiac caly czas grzalki włączonej ,bo w pewnym momencie zapomne i zrobie jak moj brat ,ktory ugotowal rybki?
Śro 13:13, 06 Paź 2010
yoleck
Moderator



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

Post
Po pierwsze to kupuje sie grzałkę z termostatem , żeby temperatura była stała.. nie dbałaś o niego a teraz wylewasz żale .. przykro mi , ale dlaczego nie poszłaś z nim jeszcze do weterynarza ? prosisz o pomoc , a jak udziela Ci rady to sie wściekasz ... zaniedbałaś go i to tylko Twoja wina , ale w tej chwili to nieważne spróbuj z nim pójść do lekarza, choc myśle ze to już późno ale spróbować możesz ...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:32, 06 Paź 2010 Zobacz profil autora
leoli
Gość






Post
Ja nie wylewam żali.Tylko chcę się dowiedzieć czy żyje czy nie..Czy zimować może taki żółw i jakie są oznaki jego przed wczesnej byc moze smierci.Jedyne pytanie czy zdech czy nie zdech .Jutro z nim pojade do weterynarza choć mi wstyd ,ze wyjade z tekstem :Żyje czy nie żyje.Tylko ,ze u nas nie ma weta od gadów.Naszczescie jest pan ,ktory jak mi zresztą powiedzial nie mam sugerowac się tzw."internetowymi,obroncami zwierząt."Napoczątek radzilam sie z moim krolikiem ,bo mial lysy grzbiet ii lupiez.Cale forum odrazu to moze byc grzybica i jakies cudaczne choroby ,zaniedbalas go ,a jaka sciolka ,co ile przebieralas i pytania typowo "najlepszego wlasciciela" oczywiscie uznali rowniez ,ze zaniedbalam i wogole i ,ze mmam go nie kąpac jak zaproponowalam i znow ,ze jestem taka i owaka .Tym czasem poszlam do weta ,a on powiedzial ,ze mam nawet nie wchodzic na fora ,bo wlasciciele ,ktore sie najbardziej mądruja mialy zolwia i rybke i na tej podstawie bawią sie w policje na zwierząt.Powiedzial ,ze wszystkie zwierzeta mozna kąpac i powiadomil mnie ,ze moj kroliś nie mial zadnej grzybicy tylko lupiez ,ktory wyleczylam kąpiąc go w wodzie z szarym mydlem,wiec...Jednak mojego kochanego weterynarza sie nie posluchalam i znow zajrzalam do forum jednak kolejny raz zlapali mnie obroncy zwierząt i koolejny raz zawiodlam sie na nich.Jutro jade do weta i pewnie mi powie co mu sie naprawde stalo(jakie to niby "zaniedbanie) i was powiadomie.Wczesniej nie moglam tego zrobic ,bo nie mialam kiedy pojechac (brat studiuje) ,a zwierze to nie czlowiek i poprostu nie będę zmęczonego brata prowadzic po jakis weterynarzach jak wraca pozniej .Z zółwiem łączylo mnie przywiazanie ..nie zadna milosc czlowieka do czlowieka i nie bede miesiącami rozmyslac co ja zrobilam ,ze zdech
Czw 13:09, 07 Paź 2010
yoleck
Moderator



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

Post
Posłuchaj nie oburzaj sie .. nikt Cie nie chciał obrazić , ale ja i tak zawsze każdemu piszę w tak ekstremalnych przypadkach żeby szedł do weterynarza a nie pytał na forum , bo nikt z nas nie jest w stanie stwierdzić czy żyje czy nie , nawet żaden weterynarz nie udzielił by Ci takiej odpowiedzi wirtualnie , tym razem to Ty nas obrażasz , bo udzielamy porady tylko jeśli sie na czymś dobrze znamy .. pozdrawiam Cie i życzę jednak większej miłości do zwierząt jeśli chcesz je posiadać Sad


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:19, 07 Paź 2010 Zobacz profil autora
leoli
Gość






Post
Żółw ZDECH 06.10.2010 r. POCHOWANY 08.10.2010 r .Przyczyna zgonu-NIEROZPOZNANA. Określenie śmierci :
-konsultacja z osobą,której żółw rowniez zdech.
-sztywnienie łapek;
-brak reakcji na bodzcce zewnętrzne;
-brak wykazania jakich kolwiek reakcji życiowych.
Brak konsultacji z lekarzem weterynarii.
Włożony w pudełko od polopiryny został pogrzebany wraz ze swoimi ulubionymi robaczkami Smile.Kocham cię Waniuszka (Będę o nim zawsze pamietac i wspominac z usmiechem ) Smile przywiązanie ;p
Pią 14:17, 08 Paź 2010
dolar9
Użytkownik



Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
[*]niech spoczywa w pokoju Razz [*]


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:04, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
yoleck
Moderator



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

Post
przykre ... Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:02, 08 Paź 2010 Zobacz profil autora
leoli
Gość






Post
kupilam go juz chorego.Bo ,gdy zobaczylam w innym sklepie plywaly prosto i byly bardzies ruchliwe,kolorowe ,a tamte wszystkie odwrotnie Sad
Sob 11:31, 09 Paź 2010
Karolina
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

Post
leoli napisał:
Co?! Co ja zrobiłam? Kurde przygarnelam juz tyle zwierząt i dozywaly szczęsliwego wieku ,a ty mi mowisz ,ze nie chcialabys byc moim zwierzątkiem.Nie moglam mu co minute wody grzac ,a nie bede zostawiac caly czas grzalki włączonej ,bo w pewnym momencie zapomne i zrobie jak moj brat ,ktory ugotowal rybki?


TO SIĘ NAZYWA ODPOWIEDZIALNOŚĆ Sad


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:32, 11 Paź 2010 Zobacz profil autora
Florek123
Użytkownik



Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Malaga

Post
HAHAHA !
"Kurde przygarnelam juz tyle zwierząt i dozywaly szczęsliwego wieku"
Tylko ,że najpierw wypada się czegoś dowiedzieć na temat danego zwierzęcia!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:25, 15 Paź 2010 Zobacz profil autora
Karolina
Moderator



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

Post
"bo w pewnym momencie zapomnę (...)" Chyba jak się ma coś w domu to się o tym nie zapomina! "a nie bede zostawiac caly czas grzalki włączonej (...)" - gratulacje za miłość do zwierząt Sad


Post został pochwalony 0 razy
Pon 6:42, 18 Paź 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin