Forum  Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
'Pryszcz' na skórze pod przednią łapką

 
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » Choroby Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
'Pryszcz' na skórze pod przednią łapką
Autor Wiadomość
Elliannia
Gość






Post 'Pryszcz' na skórze pod przednią łapką
Witam,

Wymieniałam dziś gadzince wodę, przed włożeniem go do czystego akwa urządziłam mu kąpiel - i zauważyłam pod łapką dziwną plamkę na skórze (pierwsze co pomyślałam to że ma łapkę złamaną i wychodzi mu kość), po bliższych oględzinach - plamka wygląda dokładnie jak pryszcz, wystajaca, okrągła, może 1mm (chyba mniej), i jest na skórze, a nie pod. Żółw żółtolicy, ma 2 tygodnie, karmię go krewetkami (suszonymi i koktajlowymi), kalmarem, rybą (tilapia), i suszkami turtle mixed. W akwarium razem z nim żyje sobie ślimak. Temperatura wody 26-27 stopni, ma kamień na którym się wygrzewa pod lampką, raz dziennie wkraplam do wody jedną krople witamin.
Akwa nie jest duże (25x40x25), będzie maksymalnie na rok, bo wtedy będę miała na tyle miejsca by urządzić mu ogromniaste Smile Filtr też jest w wyposażeniu.

Jedyne, co było złe (oczywiście pan z zoologicznego mi dał!) to tojeść, która była w akwarium od niedzieli wieczór do wczoraj wieczór (środa), czyli 3 dni, zauważyłam że odkąd wsadziłam ta roślinkę stał się mniej głodny i rzadziej wychodził się wygrzewać (siedział w niej ale jej nie jadł, zauważyłam tylko kilka pływajacych lisci przez te 3 dni, więc wczoraj ją wyciągnęłam z akwarium, dziś byłam w innym zoologicznym po moczarkę i sepię, i dowiedziałam się że ta p^%%$ tojeść może być trująca Hrm Co prawda je ze smakiem, ale nie pokazuje że jest głodny, i mniej niż przed wsadzeniem tej wrednej rośliny.

Więc mam dwa pytania - jakie są objawy zatrucia u żółwi, i co mogło spowodować tą plamkę (czy ta tojeść mogła), w poniedziałek również go kąpałam i tej plamki nie było Sad Nie boli go, nie wykonywał żadnych nienaturalnych ruchów jak badałam palcem i paznokciem tą plamkę, pływa normalnie i normalnie tą łapką rusza. Czy jest możliwe że zranił się o kamień, kiedy na niego wychodził, a ta plamka to gojąca się rana, i przez to teraz rzadziej wychodzi na kamień?

Do tego wydaje mi się że łuszczy mu się skóra - na łapkach przy pazurach, na szyi, i kolo tego 'pryszcza', nie są to duże płaty a takie kilkumilimetrowe 'kłębuszki' Sad

Bardzo proszę o pomoc Sad
Czw 20:12, 12 Lut 2009
Elliannia
Gość






Post
Badałam to raz jeszcze - i odpadło Shocked
Wygląda tak jak zaschnięte żółte osocze z ranki - a pod spodem, jak odpadło, wysuszone małe wgłębienie w skórze - czyli wychodzi na to, że zagojona ranka jest (mam nadzieje że zagojona do końca, ale w sumie jakby nie była zagojona to by tak łatwo nie odpadło). Oby tylko jakiegoś zakażenia nie było, naczytałam się o chorobach i mi się w głowie miesza.

W każdym razie po opisach chorób wyszło mi, że to może być hiperwitaminoza A - przesuszona skóra, i ten 'wrzód', możliwe że niepotrzebnie wkraplałam witaminy do wody Hrm I mozliwe że przez ta wysuszona skórę nie chce się wygrzewać na kamieniu (taki mój domysł, jak jest faktycznie to się dopiero dowiem).

Jutro o 10 idę do weterynarza, który (wg forum) zna się na zwierzętach egzotycznych. Dzwoniłam dziś do tej Pani i jutro przyjmuje Smile To zaschnięte wsadziłam do szklanego pojemniczka, i od razu wpakowałam do drugiego kał, żeby zobaczyła czy jest taki, jak ma być.
Pią 0:36, 13 Lut 2009
Martyna
Użytkownik



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Po pierwsze - spisałaś się na 6, jeżeli chodzi o całokształt związany z żółwiem.

Skoro udałas się do weta, nie będe się rozpisywać, bo wszystko będziesz miała wyjaśnione. Do którego weterynarza się udałaś, jeśli można wiedzieć?

pzdr
M.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:14, 13 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość







Post
Lek. wet. Agnieszka Drohobycka, Kraków Smile

Wolę chuchać na zimne, jak tylko coś niecodziennego widzę u któregokolwiek ze zwierzaków od razu konsultuję się z weterynarzem (w młodości dwa razy nie zdążyłam, więc jestem przeczulona).

Bardzo miła Pani doktor, dała rozpiskę na temat traktowania żółwi wodnych, wyoglądała go z każdej strony, wzięła kał do badania, stwierdziła że musiał się zadrapać gdzieś, i to strupek z ranki - zagojonej, bo nie tworzy się nic na nim, nie leje się nic z niej, normalnie nią rusza i go nie boli Smile I powiedziała że żółwiom tak jak ludziom zdarzają się zadrapania Smile
Wykluczyła hiperwitaminozę, ale powiedziała żebym witaminy wkraplała góra dwa razy w tygodniu. Zatrucia też nie ma - skoro je, robi 'normalne' kupki, pływa, to znaczy że wszystko jest w porządku, i że sam musiał uznać że roślina dla niego jest niebezpieczna do jedzenia (inteligentna bestia:D).

Teraz tylko czekam, aż znów zacznie wylegiwać się na kamieniu, bo odpoczywa albo na filtrze, albo na grzałce (jeśli nie pływa wzdłuż i wszerz akwa) wystawia głowę i ogląda pokój. Dolałam mu wody do wyższego poziomu (już raz się o to obraził cały dzień strajkował w rogu i nie wychodził, jak odlałam to wyszedł momentalnie), bo doktorka stwierdziła, że może ma za nisko żeby się wspiąć na kamień, zobaczymy jak będzie - może ma okres taki, że nie potrzebuje wychodzić? A nie mogę się doczekać, bo on dosłownie break dance na tym kamieniu uprawiał na 1 łapce z 3 w powietrzu Wink
Pią 14:38, 13 Lut 2009
Martyna
Użytkownik



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
A ma jakąś żarówkę nad wyspą? Być może cieplej ma w wodzie, dlatego nie wychodzi. Lampa UVB jest zamontowana w akwa? Z maluchami trzeba uważać - szybko rosną, bez promieni UV mogą sie nabawić krzywicy.

pzdr
M.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:00, 13 Lut 2009 Zobacz profil autora
Elliannia
Gość






Post
Ma zwykłą żarówkę, w 3 zoologicznych nie mieli UVB, ma w pokrywie miejsce na żarówkę (żarówka była jak kupowałam, od początku), i się normalnie pod nią wygrzewał wcześniej Sad

Jak podnoszę pokrywę żeby wrzucić jedzenie, to czuję ciepło bijące z powietrza, woda jest chłodniejsza niż powietrze na pewno, zresztą kamień jest nagrzany jak się go dotknie.

Chyba muszę założyć konto na allegro, i zamówić żarówkę, innego wyjścia nie widzę.

Cz ta żarówka z UVB (pytam jako laik w temacie żarówek, oświetleń i lamp) wejdzie w to miejsce, gdzie wkręca się zwykłą żarówkę? I żarówek o jakiej mocy mam szukać?
Pią 16:21, 13 Lut 2009
Martyna
Użytkownik



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Najpopularniejsze są żarówki firmy Exo Terra. Dla żółwia wodnego sprawdzi się najlepiej Exo Terra 5.0 UVB. Są to żarówki na duży gwint, 13 i 26 wattowe. Dla malucha 13 spokojnie wystarczy.

pzdr
M.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:32, 13 Lut 2009 Zobacz profil autora
Elliannia
Gość






Post
Dzięki Smile

A taka żarówka z małym gwintem występuje w naturze? Sprawdziłam tą żarówkę którą ma teraz i niestety jest z wąskim gwintem Hrm

Czy można jakąś dodatkową lampkę 'doczepić' do pokrywy?

Elli
Pią 17:56, 13 Lut 2009
Martyna
Użytkownik



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Występuje, jak najbardziej Wink

Ta którą masz teraz na mały gwint niech zostanie - jezeli jest to lustrzanka (ścięta, dająca punktowe światło), to jak najbardziej się nadaje. Żarówka UV musi być dodatkowo. Ja mam doczepiane na tzw. klips - w elektrycznym możesz go dostać za ok. 25 zł i zaczepić gdzie chcesz Wink

pzdr
M.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 15:04, 14 Lut 2009 Zobacz profil autora
Elliannia
Gość






Post
Wlaśnie zakupiłam dzisiaj klips - na grzewczą, 40W.

Niestety nie udało mi się znaleźć uvb z małym gwintem, ale mój towarzysz życia ma podobno takową na klips w domu, więc w przyszłym tygodniu już będzie Smile

Na razie akwarium wygląda tak -
img88. imageshack. us/my.php?image=p1010087py8. jpg

(dodałam spacje w linku, wiem że nie wolno dodawać linków, ale chciałam zapytać o ocenę Smile )

Korzeń jest wysoki, pod wodą tworzy mostek, dolałam wody zostawiając 1 cm do wysepki na nim, więc młody ma teraz dużą przestrzeń do akrobacji Smile
Dziś rano, jak jeszcze był kamień zamiast korzenia, spróbowałam wziąć go podstępem - machnęłam kawałkiem szynki, podpłynął, a ja sprytnie podmieniłam na rybę - pobawił się nią chwilę, podpłynął do kamienia, wyszedł na minutę, popatrzył się na mnie, zeskoczył - i podpłynął w miejsce, w którym machałam szynką. Czy to szantaż emocjonalny - jak mi nie dasz tego co lubię to nie wyjdę na kamień? Shocked
Sob 23:40, 14 Lut 2009
Elliannia
Gość






Post
Oczywiście chodziło mi o to, że ma lampę z dużym gwintem na klips, źle się wyraziłam Smile
Sob 23:48, 14 Lut 2009
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna » Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin