Autor |
Wiadomość |
gosc |
Wysłany: Wto 19:56, 02 Sie 2011 Temat postu: |
|
wiem ze stary temat, ale mam taki sam problem u żółwia, jak to sie u was skonczyło? |
|
|
Karolina |
Wysłany: Wto 6:35, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
Więcej chorób nie przychodzi mi na myśł. Nie wiem. Myślę, że to jest to. W mojej książce nawet więcej nie ma o takich objawach. |
|
|
Karolina |
Wysłany: Wto 6:31, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
objawy:
Odbytnica jest mniej lub bardziej wysunięte z kloaki na zewnątrz i dobrze widoczna
Przyczyny:
Bliżej Niezydentyfikowane, choć krwawienie pojawia się przy otarciach!!! Wtedy szanse wyzdrowienia baaardzo mocno spadają Mogą to być złe warynki życia i nieprawidłowe karmienie
Leczenie:
Wet powinien "wsadzić" wypadnięto odbytnicę "do średka". W razie potrzeby należy... MASOWAĆ DANE MIEJSCE |
|
|
Karolina |
Wysłany: Wto 6:27, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
Czy to czasem nie jest wypadnięcie odbytnicy? Żółw mógł ją sobie potem skaleczyć co pogarsza poważnie ten stan. |
|
|
Karolina |
Wysłany: Wto 6:25, 25 Sty 2011 Temat postu: |
|
hm...
czy ten żółw jest samotnikiem w akwarium? Dobrym sposobem na chore żółwiki jest odizolowanie jednaego i trzymanie GO w akwa lekko napełnionym wodą. Pod akwa z jednej strony wkładamy klocek (średniej wielkości) co automatycznie utworzy cz. wodną i cz.lądową. Tak trzymamy żółwia chorego, w czasie kwarantanny i leczenia. Mam nadzieję, że wyjaśniłam o co chodzi z tym ukośnymzbiornikiem
WIĘCEJ INF. ZA CHWILECZKĘ. |
|
|
ozzie |
Wysłany: Nie 16:59, 23 Sty 2011 Temat postu: krwawienie z odbytu,pomożcie proszę!!!! co robic? |
|
witam serdecznie i prosze o pomoc,od 5lat mam żółwika,ozziego,jest świetny i bardzo mądry,ale wczoraj dostał krwotoku z odbytu,woda w akwarium byla bardzo czerwona, wystraszylam sie strasznie,poza tym wszystko jest ok,normalnie sie zalatwia,je,biega,plywa,zadnych zmian,poza tym krwawieniem,dzwonilam do weterynarza,powiedzial ze to mechaniczne zachowanie-cokolwiek to oznacza,zmienilam wode,wykapalam go w letniej wodzie i byloby ok,gdyby nie powtorka dzisiaj,boje sie o niego bardzo,ze mamy weekend to dopiero jutro moge pojechac z nim do weterynarza,strasznie mi sie dluzy czas,moze ktos z was cos wie,jak mu pomoc,z gory dziekuje i pozdrawiam |
|
|