![]() |
Przegląd tematu | ![]() |
![]() |
|
Witaj Martynko,
Niestety żółwik "bubu" następnego dnia, po mojej interwencji na forum – 2 maja, zdechł. Nie zdążyliśmy nawet skontaktować się z weterynarzem. Dobrze, że nie męczył się biedaczek długo - 1, 5 dnia. Dla wszystkich do wiadomości, którzy chcieliby nazwać mnie wyrodną opiekunką - w zastępstwie za brata, który jest na wyjeździe opiekowałam się gadzinką miesiąc czasu. Może faktycznie nie zauważyliśmy od razu objawów senności i utraty apetytu, ale czytałam na innym forum o wirusie herpes (wirus opryszczki żółwiowej), który atakuje najczęściej żółwie stepowe. Jest śmiertelny - u pewnego chłopaka "wybił" całą rodzinkę, i nawet antybiotyki w początkowym stadium nie pomogły. Jego objawy charakteryzowały się początkowo - sennością żółwią i utratą apetytu, a w późniejszym stadium - krwawymi wybroczynami z buźki i noska. Żółwie duszą się - nasz podnosił główkę. Najgorsza była agonia - mocno to przeżyłam. Nie życzę nikomu! A następnego dnia - zdechł o 11.00 był bardzo spokojny i pięknie wyglądał. Nie zamierzam w przyszłości mieć żadnych zwierząt. Pozdrawiam - Karola. |
![]() |
|
Po to jest forum, żeby sobie pomagać. Naprawdę nie ma za co. A materiały chętnie obejrzę. Już wysyłam pw. ![]() |
![]() |
|
Dzięki Martynko,
Już wiem jak mogę się odwdzięczyć ... Prześle Ci na twój e-mail materiały ze szkolenia Pierwszej Pomocy, ponieważ takowe organizuję. O dziwo, jaka ironia losu! Uczę, między innymi jak udzielac pierwszej pomocy osobom poszkodowanym. No, na żółwiach niestety się nie znam :- STOKROTNIE DZIĘKUJĘ! Niesamowite, zalogowałam się dziś po południu na innych portalach internetowych ale ty napisałaś OD RAZU! Napisz do mnie wiadomość na firmowy e-mail, to prześlę w załączniku materiały. Pa,Pa Mój e-mail: pierwszapomoc@poczta.pf.pl |
![]() |
|
Dzięki stokrotne Martynko, za wszystko!!! Przywróciłaś mi wiarę w ludzi! Trzymaj się ciepło. Karola |
![]() |
|
Z Torunia co prawda jest jeden wet od gadów, ale czy na żółwiach sie zna to nie mam pojęcia.. W najgorszym wypadku udaj sie do niego, ale najlepiej by było, gdybys jednak pojechała do wawy - tam przynajmniej masz 100% gwarancje, że pomogą Twojemu żółwiowi na tyle, ile się będzie dało.
Lek. wet. Paweł Suchecki Telefon: 602 782 439 Strona WWW: http://www.lecznicawet.torun.com.pl E-mail: lekarz@lecznicawet.torun.com.pl Lecznica Specjalistyczna dla Zwierząt ul. Kościuszki 41/47 87-100 Toruń tel. (056) 623 15 87, (056) 623 30 95 Pn -Pt 08.00 - 22.00 Sob - Nie 09:00 - 13:00 16.00 - 18.00 Spróbuj jeszcze zatelefonowac do Karola Chłopeckiego - to tez znakomity żółwiowy wet ![]() A co do żółwia - ma terrarium? Jeżeli nie, to włóż go do dużego, kartonowego pudła, włóż troche trawy (wykop taka z dala od ulicy), lub ewenyualnie włóz troche siana. Nie trzymaj go teraz na podłodze, bo jeszcze sie biedak przeziębi. Zamontuj w tym pudle jakąś żarówkę i skieruj na żółia, żeby miał się przy czym grzać, pilnuj, żeby mia dostęp do wody,. zrób letnią kąpiel. Spróbuj podać listek mlecza - moe sie jednak skusi. I przede wszytskim nie poddawaj sie! Bedzie dobrze ![]() pzdr M. |
![]() |
|
Jestem z Inowrocławia - to w woj. kujawsko-pomorskim - niedaleko Torunia i Bydgoszczy. Chyba najbliżej mam do Poznania? Jeszcze raz wielkie dzięki za informacje, napisałam e-maila do Pani doktor, bo telefon nie odpowiada. Jesteś wielka Martyno!!! |
![]() |
|
a skąd jesteś? bo jutro prawdopodobnie będziesz musiała się udac do weta.
Wrocław - dr Tomasz Piasecki, telefon - 600 15 88 22, adres: Katedra Epizootiologii i Administracji Weterynaryjnej z Kliniką Pl. Grunwaldzki 45 Przyjmuje od 9.00 do 11.00 Poznań - dr Grazyna Pabijan, telefon - 061 848 08 47, niestety przyjmuje tylko w środy od 16.00 do 18.00, w sklepie Terrarystyka Iguana ul. Bolesława Krysiewicza 5, Poznań Warszawa - dr Aleksandra Maluta, przyjmuje w przychodnii przy warszawskim zoo, jest to ulica bodajże Ratuszowa 1/3 dr Karol Chłopecki, telefon 694 674 533, adres: Przychodnia Weterynaryjna Provet ul. Cierlicka 5 , Warszawa (Ursus) Do innych nawet się nie umawiaj na wizyty, bo tacy weterynarze od piesków i kotków tylko szkodza.. uwierz mi.. Trzymam kciuki za skorupkę! |
![]() |
|
Wielkie dzięki Martyno - dobry człowieku. Nie wiem, jak się odwdzięczę za tak ważne informacje ... Zaczynam wierzyć w ludzi. Pozdrawki |
![]() |
|
To najparwdopodobniej efekty złej diety... Biedak musi bardzo cierpieć..
Napisz melia do dr Maluty - najlepszy wet od gadów amaluta@wp.pl Powinna odpowiedzieć w dziagu doby. Skąd jesteś? Bo może jeżeli z Wawy, Poznania lub Wrocka, to wet od gadów Ci pomoże, bo tylko w tych miastach tacy sa.. Znalazłam jeszcze jej nr - skontaktuj sie znią jak najszybciej, opisz sytuacje - napewno pomoże. To jej nr - 603 39 54 04 |
![]() |
|
Mój żółw (stepowy) od dłuższego czasu nic nie chciał jeść - 1,5mca. Ciągle spał. Budziliśmy go i dawaliśmy sałatę ale nie miał apetytu. Od tygodnia dawaliśmy mu do otwartego dziubka sałatę, arbuza i kawałki banana - to, co najbardziej lubi. Sam nie chciał jeść, więc mu dawkowaliśmy. Był b.słaby ale zrobił kupkę. Po kilku dniach dostał kawałek arbuza do dziubka ale nie chciał jeść. Wczoraj troche wymiotował a dzisiaj od 3 h wymiotuje krwią (chyba) z noska i buzi, a przed chwilą z ogonka poleciała krew. Dzisiaj 1 maja wszystkie przych.weterynaryjne pozamykane. Proszę o pomoc... Pomóżcie dobrzy ludzie ... |